Posted inSprzedaż

Lejek sprzedażowy – jak nie przelewać z pełnego w puste

Lejek sprzedażowy i konwersja - Marcin Rzucidło AMRC

Sprzedaż to nie czary. To proces. A jak każdy proces, da się go opisać, zrozumieć i zoptymalizować. Jednym z najważniejszych narzędzi do tego jest lejek sprzedażowy. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego Twój klient „zniknął” po obiecującym początku, albo jak sprawić, by więcej potencjalnych klientów zostało rzeczywistymi nabywcami – ten wpis jest dla Ciebie.

Opowiem Ci w prosty sposób, czym jest lejek sprzedażowy, czym są konwersje i jak te pojęcia przekładają się na realne wyniki. Do tego pokażę Ci, jak możesz zastosować tę wiedzę w praktyce – niezależnie od tego, czy sprzedajesz software B2B, samochody, czy prowadzisz sklep z kosmetykami.

Czym właściwie jest lejek sprzedażowy?

Wyobraź sobie prawdziwy lejek – szeroki u góry, wąski na dole. Tak samo wygląda proces sprzedaży: na górze masz wielu potencjalnych klientów, ale tylko część z nich ostatecznie kupi Twój produkt lub usługę.

Lejek sprzedażowy to wizualne i procesowe przedstawienie drogi klienta od pierwszego kontaktu aż do zakupu.

Najprostszy lejek sprzedażowy składa się z kilku etapów:

  1. Świadomość (Awareness) – klient dowiaduje się o Twojej firmie, np. przez reklamę, post w social mediach, polecenie.
  2. Zainteresowanie (Interest) – coś go przyciąga. Wchodzi na Twoją stronę, czyta ofertę, pyta.
  3. Rozważanie (Consideration) – porównuje, sprawdza konkurencję, analizuje.
  4. Decyzja (Decision) – negocjuje warunki, rozważa zakup.
  5. Działanie (Action) – kupuje. Konwersja sprzedażowa staje się faktem.

W bardziej rozbudowanych modelach dodaje się jeszcze etapy lojalności i ambasadorstwa, bo proces sprzedaży nie kończy się na transakcji.

A co to ta konwersja?

Konwersja to po prostu zmiana statusu potencjalnego klienta na kolejny etap lejka – np. ktoś odwiedził Twoją stronę (świadomość) i w efekcie zapisał się na newsletter (zainteresowanie) – to już konwersja.

Konwersja może oznaczać różne rzeczy (działania klienta), w zależności od Twojego celu:

  • W e-commerce: kliknięcie „dodaj do koszyka” lub finalizacja zamówienia.
  • W B2B: pobranie e-booka, umówienie spotkania handlowego.
  • W usługach: telefon od zainteresowanego klienta, który wcześniej widział Twoją reklamę.

Dlatego mówi się o współczynniku konwersji (conversion rate) – to procent osób, które przeszły z jednego etapu lejka na kolejny. Jeśli 1000 osób odwiedziło Twoją stronę, a 50 kupiło – masz 5% konwersji.

Dlaczego to wszystko ma znaczenie?

Ponieważ świadomość lejka i analiza konwersji pozwalają Ci lepiej zarządzać sprzedażą. Gdy znasz swój proces i liczby, możesz odpowiedzieć sobie na pytania:

  • Gdzie klienci „odpadają”?
  • Co działa, a co nie?
  • Gdzie warto zainwestować czas i budżet?

Przykład z praktyki – branża motoryzacyjna (salon samochodowy)

Załóżmy, że pracujesz w salonie samochodowym. Wystawiłeś ogłoszenia online – na stronie marki, w serwisach ogłoszeniowych, a także puszczasz lokalne reklamy w social mediach. 3000 osób zobaczyło ogłoszenie (etap świadomości). 450 osób kliknęło i przeszło na stronę konkretnego modelu (15% konwersji). 90 osób wypełniło formularz kontaktowy lub zadzwoniło (20% konwersji z poprzedniego etapu), a 18 z nich umówiło się na jazdę próbną (kolejne 20%). Ostatecznie 6 osób kupiło samochód – co daje 33% konwersji z jazdy próbnej.

Znasz liczby – możesz testować inne zdjęcia aut, lepsze opisy, zachęty do jazdy próbnej (np. voucher na paliwo), albo skrócić czas odpowiedzi konsultanta na zapytanie. Jeśli podniesiesz konwersję z jazdy próbnej do zakupu z 33% do 50%, bez zwiększania ruchu – masz o 3 sprzedane auta więcej. A to już robi różnicę.

Lejek sprzedażowy w praktyce – przykłady z różnych branż

Branża e-commerce:

  • Świadomość: reklama na Facebooku.
  • Zainteresowanie: wejście na stronę i obejrzenie produktu.
  • Rozważanie: dodanie do koszyka.
  • Decyzja: wpisanie danych do zamówienia.
  • Działanie: zakup.

Wskazówka: testuj różne zdjęcia produktów i opisy. Czasem jedno zdanie może zwiększyć konwersję z 1% do 3%.

Sprzedaż B2B:

  • Świadomość: udział w targach, LinkedIn, reklama w branżowym portalu.
  • Zainteresowanie: pobranie raportu.
  • Rozważanie: rozmowa z handlowcem, analizowanie case studies.
  • Decyzja: spotkanie, negocjacje.
  • Działanie: podpisanie umowy.

Wskazówka: zadbaj o „lead nurturing” – przypominaj się, dziel się wiedzą, pokazuj wartość zanim klient będzie gotowy do zakupu.

Usługi lokalne (np. gabinet fizjoterapii):

  • Świadomość: opinie Google, polecenie od znajomego.
  • Zainteresowanie: wejście na stronę, sprawdzenie oferty.
  • Rozważanie: telefon, pytanie o termin.
  • Decyzja: rezerwacja wizyty.
  • Działanie: pojawienie się na wizycie.

Wskazówka: nie pozwól, żeby klient musiał czekać – formularz rezerwacji online i szybka odpowiedź na zapytania to konieczność.

Jak wykorzystać tę wiedzę?

1. Przeanalizuj swój lejek sprzedażowy

Usiądź i spisz kroki, przez które przechodzi Twój klient – od momentu, gdy usłyszy o Twojej firmie, do momentu zakupu. Zobacz, gdzie tracisz najwięcej potencjalnych klientów.

2. Mierz konwersje

Nie musisz mieć zaawansowanych narzędzi. Wystarczy Excel i kilka danych:

  • Ile osób odwiedza Twoją stronę?
  • Ile zostawia kontakt?
  • Ile finalnie kupuje?

Na tej podstawie widzisz, gdzie warto działać.

3. Testuj i optymalizuj

Małe zmiany = duże efekty. Zmieniaj jeden element na raz: tytuł maila, sposób rozmowy, kolejność prezentacji oferty. Sprawdzaj, co działa.

4. Nie zapominaj o końcówce lejka

Zbyt wielu sprzedawców koncentruje się tylko na początku procesu. A prawda jest taka, że ostatni etap – czyli decyzja i działanie – to momenty, gdzie dobra obsługa klienta i sprawna komunikacja mają największe znaczenie. Szybka odpowiedź, jasna umowa, pomoc w podjęciu decyzji – to wszystko wpływa na konwersję końcową.

Podsumowując:

  • Lejek sprzedażowy to narzędzie, które pomaga zrozumieć, jak klienci podejmują decyzje.
  • Konwersja to moment przejścia klienta na kolejny etap – warto ją mierzyć i optymalizować.
  • Świadomość procesu i liczb pozwala zarządzać sprzedażą świadomie, a nie intuicyjnie.
  • Znajomość lejka to przewaga – w sprzedaży, negocjacjach i codziennej komunikacji z klientami.

Zachęcam Cię: przyjrzyj się dziś swojemu lejkowi sprzedażowemu. Nawet jeśli nie używałeś tej nazwy – ten proces już u Ciebie istnieje. Pytanie tylko: czy go znasz i wykorzystujesz jego potencjał?


Chcesz pogłębić temat albo potrzebujesz wsparcia w analizie swojego lejka sprzedażowego? Napisz do mnie (marcin@armrc.pl) – chętnie pomogę. A jeśli wpis był dla Ciebie pomocny – udostępnij go dalej. Może komuś jeszcze ułatwi drogę do skutecznej sprzedaży.


  • Zadzwoń (606 356 999) lub napisz (marcin@amrc.pl) i porozmawiajmy, jak mogę pomóc.

Dziękuję za udostępnienie