Wyobraź sobie, że chcesz kupić nowy samochód. Sprzedawca mówi Ci:
„Ma 200 koni mechanicznych, 18-calowe felgi i LED-owe światła.”
Brzmi fajnie? Może. Ale czy wiesz, co to daje Tobie?
Teraz wyobraź sobie, że ten sam sprzedawca mówi:
„Dzięki silnikowi 200 KM samochód płynnie przyspiesza nawet przy pełnym obciążeniu – będziesz bezpiecznie wyprzedzać na trasie. 18-calowe felgi i zawieszenie zapewniają stabilność w zakrętach, więc jazda jest pewna i komfortowa. LED-y doświetlają pobocze w nocy, dając Ci lepszą widoczność i bezpieczeństwo.”
Widzisz różnicę?
W pierwszej wersji – cechy.
W drugiej – korzyści, czyli to, co te cechy dają klientowi.
Znajomość tej różnicy i umiejętność przekładania cech na język korzyści to jeden z najważniejszych kluczy do skutecznej sprzedaży, lepszych negocjacji i obsługi klienta.
Dlaczego sprzedawcy tak często „sprzedają cechami”?
Powodów jest kilka:
- Znają produkt lepiej niż klient – więc naturalnie opisują to, co im samym wydaje się ważne: parametry, funkcje, specyfikacje.
- Brak treningu w mówieniu językiem klienta – nie wiedzą, jak przekładać cechy na korzyści.
- Presja czasu – łatwiej „wyrecytować” listę cech niż prowadzić rozmowę opartą na odkrywaniu potrzeb.
- Błędne przekonanie – „Klient przecież sam zrozumie, dlaczego ta cecha jest dobra.”
Problem w tym, że klient… bardzo często nie rozumie lub rozumie inaczej, niż myślisz.
Czym właściwie są cechy, a czym korzyści?
- Cechy – obiektywne, mierzalne elementy produktu lub usługi. To „fakty i parametry”.
Przykład: Laptop ma procesor Intel i7, ekran 15,6” i waży 1,2 kg. - Korzyści – subiektywna wartość, jaką klient otrzymuje dzięki danej cesze. Odpowiadają na pytanie: „Co ja z tego będę miał?”
Przykład: Procesor Intel i7 pozwala pracować płynnie nawet przy kilku otwartych programach – oszczędzasz czas i unikasz frustracji. Niska waga 1,2 kg oznacza, że bez problemu zabierzesz go w podróż i nie obciąży Twoich pleców.
Trzy poziomy mówienia o produkcie lub usłudze
W sprzedaży można mówić o produkcie na trzech poziomach:
- Cecha – „Smartfon ma baterię 5000 mAh.”
- Zaleta – „Dzięki baterii 5000 mAh telefon działa długo bez ładowania.”
- Korzyść – „Nie musisz nosić ze sobą ładowarki ani martwić się, że telefon padnie w środku dnia – nawet w podróży masz spokój i dostęp do wszystkich funkcji.”
Najlepsi sprzedawcy łączą wszystkie trzy poziomy, ale punkt ciężkości zawsze kładą na korzyściach.
Przykłady z różnych branż
Branża IT
- Cecha: „Nasze oprogramowanie ma moduł analizy danych w czasie rzeczywistym.”
- Korzyść: „Możesz natychmiast reagować na wyniki kampanii – oszczędzasz budżet i zwiększasz skuteczność działań.”
Branża finansowa
- Cecha: „Konto ma oprocentowanie 5%.”
- Korzyść: „Twoje oszczędności rosną szybciej, więc szybciej osiągniesz swój cel finansowy.”
Branża fitness
- Cecha: „Zajęcia prowadzi trener z certyfikatem ISSA.”
- Korzyść: „Masz pewność, że ćwiczysz bezpiecznie i osiągasz lepsze efekty dzięki sprawdzonym metodom.”
Branża B2B
- Cecha: „Dostarczamy komponenty w ciągu 48 godzin.”
- Korzyść: „Twoja linia produkcyjna nie stoi – unikasz strat i opóźnień w realizacji zamówień.”
Jak przekładać cechy na korzyści w rozmowie z klientem – praktyczna metoda
Polecam prostą technikę „Cechy – Korzyści” (C–K):
- Powiedz cechę: „Ten model ma wbudowany filtr HEPA, który skutecznie wychwytuje drobiny kurzu i alergeny.”
- Przełóż ja na korzyść: „Dzięki temu oddychasz czystszym powietrzem, co szczególnie ważne, jeśli w domu są dzieci lub alergicy.”
Ćwiczenie dla Ciebie: Weź 5 najczęściej sprzedawanych produktów lub usług z Twojej oferty i do każdej cechy przypisz korzyść. To świetna baza do rozmów handlowych.
Dlaczego to działa także w negocjacjach i obsłudze klienta?
- W negocjacjach – gdy prezentujesz korzyści, łatwiej uzasadniasz cenę. Klient widzi wartość, a nie tylko koszt.
Przykład: Zamiast „Cena obejmuje dodatkowy pakiet serwisowy” powiedz: „Dzięki pakietowi serwisowemu unikasz niespodziewanych wydatków przez 3 lata – przewidujesz koszty i chronisz budżet.” - W obsłudze klienta – mówienie o korzyściach pomaga w trudnych sytuacjach, gdy trzeba np. przekonać klienta do akceptacji zmiany lub opóźnienia.
Przykład: Zamiast „Dostawa opóźni się o 2 dni” powiedz: „Opóźnienie pozwala nam dostarczyć produkt w 100% przetestowany, bez ryzyka usterek – oszczędzi to Panu ewentualnych reklamacji.”
Jak wdrożyć tę wiedzę w życie (także poza pracą)
- Zmieniaj język z „co mamy” na „co to daje” – w sprzedaży, w negocjacjach i w codziennych rozmowach.
- Zadawaj pytanie „I co z tego?” – po każdej cesze, jaką wymienisz, odpowiedz na nie w języku klienta.
- Słuchaj, zanim powiesz – żeby mówić o korzyściach, musisz wiedzieć, co dla klienta jest ważne.
- Ćwicz na przykładach z życia prywatnego – nawet planując wyjście z przyjaciółmi, zamiast „Chodźmy do tej restauracji, bo ma ogródek” powiedz: „Chodźmy tam, bo możemy posiedzieć na świeżym powietrzu i cieszyć się latem.”
Podsumowanie
Sprzedawanie cechami to jak opowiadanie o ramie obrazu, gdy klient chce poczuć, co ten obraz w nim wywoła. Sprzedawanie korzyściami to pokazywanie, jak ten obraz odmieni jego salon.
Jeśli chcesz sprzedawać skuteczniej, negocjować z większą pewnością i budować trwalsze relacje z klientami – mów językiem korzyści. Klient kupuje nie produkt, ale to, co produkt dla niego zrobi.
Chcesz rozwinąć swoje umiejętności w tym obszarze?
Pomagam handlowcom, negocjatorom i specjalistom obsługi klienta przekładać cechy na korzyści. Dzięki temu mogą zamykać więcej sprzedaży i budować trwałe relacje z klientami.
-
Zadzwoń (606 356 999) lub napisz (marcin@amrc.pl) i porozmawiajmy, jak mogę pomóc.